Mój chrześniak przechodzi obecnie wiek dojrzewania. Jest to dla niego bardzo ciężki okres w życiu. Zresztą sama pamiętam jak to jest. I tak jak dla każdego w tym wieku wygląd jest dla niego bardzo ważny. Niestety ostatnio okazało się, że będzie musiał nosić okulary.

Chrześniak używa bezpiecznych soczewek

Nie ma jeszcze dużej wady, ale jeśli nie będzie tego robił to wada może postępować. Chrześniak nie był zadowolony z tego powodu. Uważał, że teraz na pewno wszyscy w szkole będą się z niego naśmiewać. A poza tym ciężko będzie mu grać w piłkę jak do tej pory. Przecież podczas takiej gdy bardzo łatwo jest okulary zbić. Także mogę powiedzieć nawet, że na swój sposób był załamany. Spytałam się siostry czy może nie mógłby on nosić soczewek kontaktowych. Przecież nikt by nie musiał wiedzieć, że ma je na sobie. A tym samym jego życie nie zmieniłoby się wcale. Siostra powiedziała, że zadzwoni i spyta się okulisty bo pewnie dla niego byłoby to dobre rozwiązanie. Okazało się, że może. Lekarz powiedział też siostrze jakie będą dla niego bezpieczne soczewki kontaktowe bo nie wszystkie jak się okazuje są tak samo dobre. Siostra poszła więc z synem do optyka żeby dobrać dla niego odpowiednie soczewki. te, które polecił lekarz też tam były. Dlatego też zdecydowali się na nie. Siostra potem zadzwoniła do mnie i powiedziała, że syn jest w końcu zadowolony. Dużo lepiej widzi nosząc soczewki a do tego nikt nie widzi, że coś się u niego zmieniło a o to przecież najbardziej mu chodziło.

Spytałam się też o ich koszt. Okazało się, że nie jest to drogi zakup. Chrześniak też bardzo dobrze radzi sobie z zakładaniem soczewek i zdejmowaniem ich. Jest ot bardzo ważne bo w przeciwnym razie musiałby nosić okulary a z tego nie byłby zadowolony na pewno.