Każdy człowiek pragnie posiadać własną firmę, która będzie przynosić i zyski. Jeszcze kilkanaście lat temu i ja o tym marzyłam, natomiast dziś sama posiadam taką. Początki oczywiście nie były łatwe, bo prowadzenie sali na urodziny i inne imprezy okolicznościowe, to wbrew pozorom nie jest łatwe zajęcie.

Sala na urodziny – moja firma

Pomysł, aby wynajmować sale na urodziny wyniknął z tego, że w moim mieście było ogromne zapotrzebowanie na tego typu miejsca. Stwierdziłam, że najlepszym rozwiązaniem będzie napisanie dokładnego biznesplanu oraz udanie się do tutejszego urzędu pracy w celu uzyskania dotacji na rozwój własnej firmy. Jak też postanowiłam, tak zrobiłam. Oczywiście musiałam posiadać pewną sumę pieniędzy, aby móc kupić odpowiedni lokal. Musiał on być duży i zlokalizowany w dobrym punkcie miasta. Taki też wybrałam. Pieniądze otrzymałam bardzo szybko. Zakupiłam do tego bardzo ładne stoły oraz krzesła pasujące do wnętrza. Oprócz tego zainwestowałam w nowiutkie firanki, zasłony, obrusy i inne dodatki. Chciałam, aby wynajem sali na urodziny był popularny i znany przez wielu. Zainwestowałam wówczas w reklamę internetową oraz tradycyjną poprzez ogłoszenia w gazetach i na banerach zewnętrznych. Brałam udział również w wielu targach, na których mogłam zaprezentować swoją firmę w jak najbardziej korzystnym świetle. I to był strzał w dziesiątkę, bo moja marka zaczęła być rozpoznawalna.

I chociaż na początku nie było łatwo, to jednak moja firma zaczęła się bardzo dynamicznie rozwijać. Na początku nie było dużo zleceń, jak tego oczekiwałam, jednak dziś mogę pochwalić się tym, że wynajmując salę na urodziny jestem w stanie bardzo dużo zarobić. W dodatku taka praca sprawia mi ogromną przyjemność, a to dlatego, że klienci są zadowoleni.